Rynek Infrastruktury
ZDG TOR stworzył opinię na temat zasadności budowy wydzielonego odcinka drogi S7 Warszawa – Grójec. Adrian Furgalski mówi portalowi „RynekInfrastruktury.pl”, że sfinansowanie tej inwestycji może odbyć się tak, jak uczyniono to w przypadku drogi S3 na Dolnym Śląsku. Zamiast całego odcinka Legnica – Lubawka, skrócono projekt od Bolkowa. Stało się to w wyniku przejrzeniu kosztorysów.
Członek IDI przypomina, że rząd wciąż pracuje na starym programie budowy dróg krajowych i uzupełnia go o nowe załączniki. – W przygotowaniu jest nowy program budowy dróg, obejmujący bieżącą perspektywę i ma on zostać przyjęty przez rząd. W nim zostaną uwzględnione różne źródła finansowania, nie tylko środki z UE, ale także możliwość większego dofinansowania inwestycji przez KFD – zauważa Furgalski.
Dodał, że do niedawna wydawało się to niemożliwe, jednak w nowym projekcie załącznika nr 5 dodano odcinek A1 Pyrzowice – Częstochowa i on prawdopodobnie będzie budowany poprzez zaciągnięcie długu przez Krajowy Fundusz Drogowy. Warto przypomnieć, że z funduszy unijnych w perspektywie 2014-2020 nie będzie można w Polsce budować autostrad.
Ekspert zaznacza, że koszt budowy odcinka S7 Warszawa – Lesznowola oszacowany przez ZDG TOR jest zawyżony (realizacja inwestycji mogłaby kosztowa 350 mln zł) – To niewielki promil puli pieniędzy przeznaczonej na wszystkie planowane projekty drogowe – podkreśla Adrian Furgalski.
Raport przygotowany przez ZDG TOR trafił już do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Prowadzone były też rozmowy z władzami Warszawy, kolejne odbędą się z minister Bieńkowską i kierownictwem GDDKiA. – My pokazujemy, jakie są korzyści budowy tej drogi, że to koszty jej powstania są niewielkie, a pozytywne skutki dla ruchu w aglomeracji są spore – mówi członek Stowarzyszenia Inicjatywa dla Infrastruktury.